Czyli tak... Grafika na blogu odstrasza, zwiastuny to jakaś masarka, a tekst opowiadania jest prawie nieczytelny, chociaż też najwyższych lotów nie jest... To co ty wartościowego właściwie na tym blogu zrobiłaś, bo nie rozumiem?
Niestety wciąż się uczę i o nagłówkach, i o pisaniu, więc rozumiem twój komentarz. Szablon i nagłówek zmieniam co parę miesięcy, a co do rozdziałów to wiele nie mogę zrobić. Piszę, jak piszę i nic na to nie poradzę. Każdemu się podoba co innego. Nie ukrywam, że twój komentarz dał mi kopa do działania! Dziękuję za twoją opinię.
Czyli tak... Grafika na blogu odstrasza, zwiastuny to jakaś masarka, a tekst opowiadania jest prawie nieczytelny, chociaż też najwyższych lotów nie jest... To co ty wartościowego właściwie na tym blogu zrobiłaś, bo nie rozumiem?
OdpowiedzUsuńNiestety wciąż się uczę i o nagłówkach, i o pisaniu, więc rozumiem twój komentarz. Szablon i nagłówek zmieniam co parę miesięcy, a co do rozdziałów to wiele nie mogę zrobić. Piszę, jak piszę i nic na to nie poradzę. Każdemu się podoba co innego.
UsuńNie ukrywam, że twój komentarz dał mi kopa do działania!
Dziękuję za twoją opinię.